"Program PO? Polityka nienawiści". PiS publikuje nowy spot
"Program PO? ❌ Zlikwidowanie #500Plus, ❌ Polityka nienawiści, ❌ Podwyższenie wieku emerytalnego, ❌ Donoszenie na Polskę, ❌ Uzależnienie się od Rosji" – tak opisano wideo. W spocie możemy zobaczyć m.in. wypowiedź poseł PO Izabeli Leszczyny nt. programu 500+ oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który wyraził nadzieję, że KE będzie stawiała Polsce kolejne warunki do wypłaty środków z KPO. Przywołano także słowa Donalda Tuska z jednego ze spotkań z wyborcami, gdy ten w mocno nietaktowany sposób odpowiedział na pytanie z sali.
Morawiecki: Program 500+ był rewolucją politycznej wyobraźni
Już wcześniej premier Mateusz Morawiecki odniósł się do wypowiedzi posłanki Platformy Obywatelskiej Izabeli Leszczyny, która w tym tygodniu na antenie TVN24 stwierdziła, że program 500 plus "tak naprawdę nie poprawił jakości życia".
– Wydawałoby się, że takich niemądrych zdań słyszeliśmy już całą masę. Ale to nie jest błaha sprawa. Za tą wypowiedzią kryje się przecież pewien obraz świata i wizja polityki i nad tym warto się trochę namyślić – zaznaczył szef rządu w swoim podcaście. Według premiera "jest to wypowiedź zdumiewająca": – Nie miejmy złudzeń. W ten właśnie sposób myśli sama góra, samo kierownictwo naszych politycznych przeciwników. To jest ich DNA.
– Ta pani mówi, że dobre życie, to dobra szkoła ochrona zdrowia i niewątpliwie ma racje. Tylko ja proponuję sobie przypomnieć, kto jeszcze parę lat temu w małych miejscowościach kasował szkoły, tak samo jak posterunki policji, przystanki autobusowe, zakłady pracy i linie kolejowe. Kto zwijał Polskę? – mówił premier.
Szef rządu wskazał, że 500 plus "to program, który każdego miesiąca wspiera finansowo ponad 6,5 mln dzieci". – To wsparcie, o jakim przed 2015 r. i przed rządami PiS, trudno było w ogóle pomyśleć. I to niby nie poprawiło jakości życia w Polsce? Droga pani, no bardzo proszę – odpowiedział Leszczynie Morawiecki.
Jednocześnie premier dodał, że Program 500 plus "to był nie tylko zwykły program społeczny, ale to była rewolucja politycznej wyobraźni". – Okazało się, że państwo może naprawdę realizować poważną i odważną politykę prorodzinną – podkreślił.